czwartek, 1 września 2011

Podróże do domu.

Wracając ze szkoły autobusem do domu można zaobserwować wszystko. Od zachowania ludzi, przez ich ubiór po okolicy, w której mieszkają. Moja szkoła jest w dzielnicy, która nazywa się Lapa i średni czas mojego powrotu do domu to 1h20min. Do domu dojeżdżam dwoma pomarańczowymi autobusami i tutaj warto wspomnieć o:
Rio Pequeno.

Różnica nr 1 :
Autobusy w Brazylii funkcjonują jak Polskie autobusy na żądanie/pośpieszne. Nie zatrzyma się jeśli nie pomachasz ręką ani z niego nie wysiądziesz jeśli nie naciśniesz guzika przed odpowiednim przystankiem. Ale do szczegółów podróży autobusem jeszcze dojdę. 

Wracając do tematu, z Lapy wsiadam w autobus, który zawozi mnie do Rio Pequeno, gdzie wysiadam w dzielnicy pełnej ludzi, którzy jeżdżą na tzw. zimny łokieć ( głośny rap to obowiązek), w oddali widać jakąś biedną dzielnicę i domy, które ledwo trzymają się kupy, przechodzę na drugą stronę ulicy po której idę jeszcze kawałek by dojść na drugi przystanek, z którego również muszę pojechać pomarańczowym autobusem. On zawozi mnie już prawie pod sam dom. Pod pokonania mam już tylko 10 minutowy spacer pod górę( przejście 3 ulic i 10 schodków) i jestem pod domem. 

Widok z ostatniego etapu podróży do domu.
Ulica, na której wysiadam z autobusu.
Do tej pory sama wracam we wtorki i czwartki ponieważ moja host-siostra na angielski na Avenida Paulista. Teraz będę wracać sama również w środy ponieważ Naima musi zostać w szkole do godziny 17 aż do końca roku szkolnego czyli do listopada. 

Mały update jeśli chodzi o najbliższe plany: jutro zakupy( tak zwane ploty) z Klarą z Danii, które już parę razy musiałyśmy przełożyć ale w końcu uda nam się pójść jutro na Avenida Paulista, w sobotę albo zakupy z Julianą albo wycieczka do historycznej części SP razem z Jaquelini i Jessicą a w niedzielę piknik z innymi wymieńcami. Czyli mówiąc krócej : dużo więcej zdjęć. 




Domki na przeciwko mojego bloku.


Brazylijska rejestracja musi być!

sąsiednia ulica
Mój blok i drzwi od mieszkania po prawej stronie

Beijos!



1 komentarz:

  1. dziękuję! :)
    jesli chodzi o mnie i jazdę autobusami to - porażka! zawsze wysiadam na zlym przystanku,albo wsiadam do zlego autobusu, wiec naprawde RESPEKT :D
    i jak u ciebie z pogoda? u mnie straszne upaly, wiec az sie boje, jak gorąco musi byc w brazyli! :D
    i mam pytanie jeszcze odnośnie tego akcentu. otoz mi wiele osob mowi, ze mam slaby akcent, niekotrzy wcale go nie slysza, a niektorzy mowia, ze jest duzy, wiec w sumie sama nie wiem co mam myslec :P
    tobie po jakim czasie zaczal znikac polski i zlapalas amarykanski? mowilas duzo po polsku podczas pobytu w us?:)

    OdpowiedzUsuń