czwartek, 13 października 2011

Dia das Crianças

Wczoraj Brazylijczycy obchodzili Dzień Dziecka, czyli Dia das Crianças. Po pierwsze warto wspomnieć, że w Brazylii Dia das Crianças  jest dniem wolnym od pracy i szkoły! Jednak nie było mi dane długo pospać bo już o 8.50 host mama obudziła mnie na śniadanie. Całe przedpołudnie razem z Rotary spędziłyśmy w jednym z przedszkoli trochę pomagając. Przez 4 godziny byłyśmy też w centrum uwagi, ze względu na to, że (jako jedyne) byłyśmy przebrane. Moja host-mama miała na sobie kostium Alicji w Krainie Czarów a ja miałam na sobie sukienkę Caipirinhe do której musiałam założyć legginsy i trampki, bo tak podobno przebierają się dziewczyny Festa Junina( ale o tym będzie więcej w czerwcu). Cudownie było zobaczyć tyle uśmiechniętych dzieci w różnym wieku ale jeszcze fajniej było zostać przytuloną z zaskoczenia przez znajomego. Okazało się, że w tym przedszkolu pracował wczoraj Caio, którego nie widziałam od swoich urodzin. Potem spotkałam jeszcze Noemi i mój humor poprawił się o całe 100%!

z host-mamą(która lubi nazywać to zdjęcie: Alicja i Miss Polonia. Nie wiem dlaczego...)

przedszkole

z Noemi!

To jednak nie był koniec atrakcji. Po przebraniu się w normalne ubrania pojechałyśmy do domu host-ciotki( tia ), która spodziewa się dziecka ( i to będzie dziewczynka) i  robiła brazylijskie baby shower. Tak samo jak w Amerykańskim Baby Shower chodzi o to, że zbiera się rodzina i/lub nie przyjaciele i spędzają miło czas jedząc, robiąc zdjęcia i biorąc udział w konkursie(czytaj: mnie zmusili). Oczywiście, każdy przynosi ze sobą prezent dla malucha. Nie spotkałam się z takim zwyczajem w Polsce a szkoda bo to naprawdę świetny sposób do spędzenia miłego czasu z rodziną. 

rodzina ze strony host-taty.

stół ze słodyczami. Bardzo oryginalny bo zazwyczaj dla dziewczynki robi się wszystko różowe!

"tort"

Dostałam też mały prezent z okazji Dia das Crianças . Zobaczcie jak napisali moje imię!

a to zdjęcie daję bo mam dystans do siebie. tu akurat trzymam moją "dzidzię" na konkurs. Host-mama powiedziała, że to dinozaur...

To narazie byłoby na tyle. Zbieram zdjęcia do postu o okolicy i szkole bo takowe będą! Jednak oczekuję na jakieś komentarze!
 Pozdrawiam!

PS. Po prawej stronie możecie znaleźć też małą ankietę, która pomoże mi trochę w prowadzeniu tego bloga. Więc liczę na głosy a ankieta trwa do 22 października! Z góry dzięki/ Muito Obrigada!

1 komentarz:

  1. Zazdroszczę Ci tej wymiany. Dlaczego za moich czasów nie było takich wymian ? :)

    OdpowiedzUsuń