poniedziałek, 16 stycznia 2012

Troubles.

Zostalam zgloszona do konkursu na najlepszego bloga 2012 roku.  Jak tylko dostane link do strony to go tu zamieszcze a licze na glosy! Z gory dzieki!!

Relacji z Argentyny przez jakis czas nie bedzie. Tak samo jak polskich znakow. Powod? Awaria laptopa, na ktorym sa zdjecia z Argentyny, Brazylii oraz wycieczki po Brazylii. Jak tylko odzyskam mojego laptopa ze zdjeciami - bede wrzucac spoznione posty i zdjecia.

A tym czasem, krotki opis tego co sie dzialo ostatnimi czasy:

Dla Australijczykow oraz dziewczyn z Nowej Zelandii wymiana juz sie skonczyla. Wszyscy wrocili do domow cali i zdrowi. Juz brakuje mi Rhiannon, z ktory rozmawialam na Skype do 2 nad ranem w noc przed dniem jej odlotu. Z pewnych przyczyn nie moglam sie z nia spotkac czego bardzo zaluje.


Rhiannon kocha Starbucka.

a panowie pracujacy w Starbucksie kochaja mnie. ( z pewnych przyczyn nie moge obrocic tego zdjecia...)

W ostatni piatek przyjechal do nas Caio ze swoja starsza siostra Amanda ( pisalam o nich w poscie o Rio de Janeiro), ktorzy razem z moimi host-siostrami pojechali na oboz harcerski. Ja sie nie zalapalam bo jestem za stara. Wracaja w niedziele. Caio i Amanda zostaja do 24 stycznia a ja 25 zamieniam sie w kucharke i robie dla mojej host rodziny schabowe.

z Caio i Amanda.

W Sao Paulo mieszka paru Brazylijczykow, ktorzy byli w Polsce na wymianie. Guto juz pokazywalam bo poznalam go na urodzinach Nicoli z Nowej Zelandii. Teraz Guto jest na wakacjach w Polsce i wraca 10 lutego. Eduardo, ktorego poznalam w pazdzierniku mialam okazje spotkac jeszcze raz przed jego wylotem do Polski na stale.  Dzisiaj poznalam Renate z ktora bylam w kinie na nowej czesci Sherlocka Holmes´a ( polecam!)
Eduardo, gdy czekalismy na metro.

A na koniec zdjecie, ktore zrobilam dzisiaj.

piekne widoki z 14 pietra...

A w srode wieczorem pojawia sie aktualne zdjecia z innej czesci Sao Paulo, ktora musze czesciowo zwiedzic by dojechal na spotkanie z kobieta zajmujaca sie sprawami wymiany.

Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. nie wisz czemu australijczycy wracają tak "w polowie"? u nich rok szkolny działa jakoś inaczej?
    i mam do ciebie pytanie odnosnie języka :) uczylas sie cos przed wyjazdem? czytalam, ze w brazylii obowiązuje portugalski. jest duzo inny niz hiszpanski?
    wybacz te moje glupie pytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzieki! :)
    zawsze lubilam brazylie, taki wielki kraj, duzo pieknych miast, ciekawa kultura i język! a teraz po przeczytaniu Twojego bloga, natrafieniu na kilka fajnych filmików i poznanie przesympatycznych brazylijczykow tylko umocnilo mnie w tym, ze do brazylii koniecznie muszę niedlugo się wybrac! :)
    zastanawialam sie tylko nad jezykiem - w polsce najłatwiej uczyc sie hiszpanskiego.zreszta hiszpanski bardzo uniwersalny. a w brazylii portugalski... hm. choc z drugiej strony sprawilo to, ze zakochalam sie w tym kraju jeszcze bardziej! bo niby ameryka poludniowa, a nie po hiszpansku ;) i portugalski nie jest tak popularny,wiec tez mi sie to spodobalo bardzo :D
    kurcze, sie rozpisalam! :P a w sumie chcialam napisac, ze mam w planie pojechac jakos do brazylii w przyszlym roku! ale nie wymiana, a jakis wolontariat/praca :)
    a co do Twojego pytania, to czekam na facebooku! :)

    OdpowiedzUsuń